W dobie troski o środowisko i rosnącej świadomości samych klientów coraz więcej osób rezygnuje z korzystania z tradycyjnych środków do pielęgnacji, wybierając te, które powstają wyłącznie z naturalnych składników. Taka decyzja może na początku rodzić wiele pytań, dlatego też prezentujemy kilka pomocnych rad.
Mity
Kosmetyki naturalne zdążyły już obrosnąć w wiele mitów, które dla początkujących mogą okazać się zniechęcające. Ich przeciwnicy twierdzą między innymi, że są one trudno dostępne i dużo droższe niż standardowe produkty. Mówi się też, że nieprzyjemnie pachną oraz wskazuje na krótkie terminy przydatności. Większość tych twierdzeń nie jest prawdą – naturalne artykuły pielęgnacyjne można bez problemu znaleźć w korzystnych cenach, ich wybór na rynku stale rośnie i chociaż część z nich rzeczywiście nie ma zachęcającego aromatu, są i takie, które pachną pięknie i to za sprawą organicznych olejków, a nie syntetycznych kompozycji. Co do dat ważności, to są one wyraźnie krótsze niż w przypadku standardowych kosmetyków, mamy jednak gwarancję, że w składzie nie znalazły się konserwanty. Wielkość opakowań takich produktów zaprojektowana jest tak, aby bez przeszkód zużyć całość przed upłynięciem terminu.
Nawykiem, który bezwzględnie trzeba sobie wypracować jest czytanie etykiet. W przypadku kosmetyków marketing a rzeczywisty skład to często dwie zupełnie różne bajki. Pomóc może sporządzenie sobie listy składników, z których chcemy zrezygnować. Łatwiej jest w takiej sytuacji unikać produktów, które je zawierają. Warto zwracać również uwagę na certyfikaty, które posiadają dane kosmetyki.
Stopniowe wprowadzanie zmian
Zamiast radykalnie wyrzucać dotychczas używane produkty do pielęgnacji i zastępować je naturalnymi, cały proces można wprowadzać stopniowo. Będzie to mniej obciążające nie tylko dla naszego portfela, ale również dla naszej skóry. Tu bardzo pomocne będą próbki – pozwolą przetestować dany kosmetyk i upewnić się, że nie tylko jest skuteczny, ale również nie uczula.